Witajcie!
Dzisiaj chciał podzielić się z wami postępami nad czymś co zupełnie mną zawładnęło w ostatnich dniach. Mianowicie po wypuszczeniu pudełka Stormclaw, którego zakupiłem sztuk dwie, udało mi się sprzedać wszystko poza Killa Kanami, które od zawsze lubię, pomimo ich kiepskości w grze.
Ale z drugiej strony, niektóre rzeczy zaczynają być mniej kiepskie, jeśli rzuci się ich naprawdę dużo.
Tak więc od początku. Wziąłem się za składanie potworków.
Welcome!
Today I wanted to share the progress on the project that has taken over me recently. After Stormclaw released, I have bought two boxes, left Killa Kans and sold the rest. I don't mind them being rubbish in the game, on their own, I like the models. Also, if you throw plenty of shitty units, they just might do something amazing.
To begin, I decided to assemble the monsters.
Było ich sześć i całkiem fajnie się komponowały z resztą.
There were six of them and they looked nice with the rest.
Po złożeniu wszystkich bitsów, prezentowały się tak.
After the assembly they looked like so.
Niestety potem nastąpił jeden zakup...
Then a purchase happened...
...a potem kolejny. I rodzinka się rozrosła.
...and then another. And so the family grew.
Rozpoczęło się zatem malowanie i dopasowywanie kolorystyczne. Najpierw poszedł podkład.
I started off with picking colours and black undercoat.
A potem zenitalne przed-rozjaśnienia. Pomagają bardzo przy takiej ilości - automatycznie rozjaśnia się tam, gdzie ma być jaśniej.
Then I used the zenithal technique to preshade and prehighlight. I really does help a lot when airbrushing so many models.
I na koniec kolorki.
And then colors.
Jutro ze znajomymi organizujemy mały dzień modelarski, więc podejrzewam, że będą się potworki malować.
I have organized a painting session tomorrow with some friends, so I guess I'll have these finished by the end of the day.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz