A situation you will never forget, that happened during a game or painting?
That's a bit strange question, especially that it concerns painting. But! I got a story for you...
Once upon a time on a late night shift, I think it was three or four am, I have been painting models with my coworker. We have, unfortunately been drinking coke as well. So, being tired as I was, I reached out, grabbed a mug and took a huge gulp of paint water... Blurgh....! |
Sytuacja, której nigdy nie zapomnisz, a która przytrafiła się podczas bitwy lub w trakcie malowania?
Trochę dziwne pytanie, w szczególności, że połączone z sytuacją przy malowaniu. Ale! O dziwo... mam ciekawą sytuację.
Kiedyś na nocnej zmianie malowałem swoje figurki w pracy, była już jakaś trzecia czy czwarta rano i razem z kolegą, malowaliśmy figsy i popijaliśmy kolę. Niestety, zmęczenie dało się we znaki, i spragniony wziąłem ogromny łyk wody do malowani - była bardziej pod ręką... Bleeeee! |
poniedziałek, 12 września 2016
30 day Hobby Challenge #12 / 30 dniowe Wyzwanie Figurkowe #12
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale chyba woda do malowania lepiej budzi ;)
OdpowiedzUsuńWolałbym tego nie powtórzyć :D
UsuńJa już kiedyś przechylałem taki kubek, ale w ostatniej chwili się zorientowałem =D
OdpowiedzUsuń